22 kwietnia odbyło się w Centrum Kultury Prawosławnej w Białymstoku spotkanie członków i sympatyków Koła Terenowego Nr 1 Bractwa św. św. Cyryla i Metodego. Spotkanie zaszczycił swoją obecnością opiekun duchowy Koła, ojciec ihumen Sergiusz (Matwiejczuk).
Na początku uczestnicy odśpiewali hymn Chrystos Woskresie, po czym głos zabrał przewodniczący koła Mikołaj Nazaruk i przedstawił propozycje działań na najbliższy kwartał tego roku.
Oto najważniejsze propozycje z tego planu:
- uczczenie święta patronów Bractwa św. św. Cyryla i Metodego (maj).
- integracyjne spotkanie w parafii w Topilcu (czerwiec).
- pielgrzymka do Warszawy na Święto Marii Magdaleny (lipiec).
- 2 dniowa pielgrzymka do Wilna (sierpień).
Następnie udzielono głosu bratu Aleksandrowi Sołowianowiczowi,który zaprezentował multimedialną prelekcję na temat „Historia miasta Białegostoku w fotografii, w latach 1865-2014”.
Prezentację rozpoczynała historia herbu Białegostoku. Potem następowały zdjęcia ilustrujące kolejne okresy historii miasta, które prelegent dosyć szeroko omawiał i komentował. Fotografie dotyczyły budowli, obiektów religijnych, dróg, ulic i mostów.
Niektórzy uczestnicy rozpoznawali miejsca, ulice, budynki i dodawali komentarze oraz zadawali pytania prelegentowi. Wszyscy z ogromnym zainteresowaniem śledzili zmiany jakim ulegało miasto - jak zmieniały się nazwy ulic, jak zmieniały się parki, place, otoczenie rzeki Białej, jakie hotele, zakłady, fabryki znikały z mapy miasta, co nowego pojawiało się na ich miejscu.
Brat Aleksander przygotował bardzo dużo ciekawych materiałów, ale największym zainteresowaniem cieszyły się zdjęcia ilustrujące historię obiektów sakralnych, np. nieistniejącego już soboru Woskresieńskiego przy ul. Mikołajewowskiej (dziś – Sienkiewicza), cerkwi Zaśnięcia NMP obok koszar przy dworcu kolejowym, starej Synagogi, a także kirchy Ewangelickiej.
Czas nie pozwolił, by prelegent mógł zaprezentować wszystkie przygotowane materiały, jednak wystąpienie było tak ciekawe merytorycznie, że słuchacze oklaskami nagrodzili brata Sołowianowicza za jego trud. Może znajdzie się okazja, aby mógł przedstawić zebrane materiały do końca.
