Nie żyje Włodzimierz Marczak

Koło Terenowe w Sanoku z żalem powiadamia, że w niedzielę 16 października 2016 roku w godzinach popołudniowych odszedł Włodzimierz Marczak - bardzo zasłużony parafianin dla Parafii Prawosławnej pw. “ Św. Trójcy” w Sanoku.

Urodził się w 1922 r. w miejscowości Pakoszówka blisko Sanoka. Pochodził z wielodzietnej mieszanej chrześcijańskiej rodziny. Jego matka była Polką, a ojciec Ukraińcem. Ojca stracił bardzo wcześnie tak, że wychowanie jego samego oraz jego braci spadło na barki matki. Rodzina żyła z rolnictwa i utrzymanie jej z lichej ziemi dla samotnej kobiety nie było łatwe.

Matka jednak twardo obstawała przy przedwojennej regule obowiązującej w rodzinach mieszanych na Podkarpaciu, nakazującej, że synowie będą wychowani według tradycji religijnej ojca, a córki według tradycji religijnej matki. Ponieważ matka Włodzimierza córki nie miała, wszystkie dzieci zostały wychowane w obrządku wschodnim, chociaż sama była parafianką kościoła rzymsko-katolickiego.

Po wojnie, w 1945 roku, młody Włodzimierz został zesłany bez wyroku do łagru na Kaukaz. Do kraju wrócił w 1951 r. Był represjonowany przez ówczesne władze bezpieczeństwa.

W 1956 r. był jednym z inicjatorów powołania Prawosławnej Parafii “Św. Trójcy” w Sanoku. Był to bardzo ciężki okres w życiu wielu Ukrainców w Polsce. Trzeba było mieć bardzo dużo odwagi, aby otwarcie przyznawać się do swej przynależności narodowej, tym bardziej do prawosławnego wyznania.

Włodzimierz Marczak nigdy nie wyrzekł się swoich korzeni i swojej wchodniej chrześcijańskiej religii, udzielając się bardzo mocno w życiu sanockiej cerkwi. Był przez kilkadziesiąt lat diakiem i starostą Rady Parafialnej, bardzo mocno związanym z ówczesnym proboszczem Aleksandrem Dubecem, późniejszym Władyką Adamem. Zostawił swój trwały ślad w życiu naszej społeczności oraz w sanockiej prawosławnej parafii. Był wzorem do naśladowania dla młodego pokolenia.

Na podstawie swej biografii napisał kilka książek obrazujących życie ludzi obrządku wschodniego na ziemi sanockiej przed II wojną światową, w czasie okupacji i po wojnie, ze swoją oceną ówczesnej sytuacji politycznej i społecznej oraz opisem folkloru swojej rodzinnej wioski Pakoszówki. Najbardziej znana jest jego trzyczęściowa książka “Ukrainiec w Polsce”, przełożona także na język ukraiński. Wyrażał się również poetycznie, recytując nam swoje wiersze w czasie wielu spotkań kulturalnych. Był wieloletnim przewodnikiem wycieczek w cerkwi w Sanoku, przez co szeroko znany w całej Polsce, ze względu na oprowadzanie licznych wycieczek kuracjuszy z sanatoriów w Iwoniczu i Rymanowie Zdroju.

Był odznaczony Orderem Marii Magdaleny III stopnia.

“Wicznaja pamiat’ dla niestrudzonego Sługi Bożego śp. Włodzimierza Marczaka!

                                                                                                                         Michał Gocko


Accessibility Toolbar